Sorry że tak długo nic nie dodawałam ale nie miałam czasu.. :(
Dzisiaj w mojej szkole była dyskoteka. Strasznie bolą mnie nogi -_- Bawiłam się świetnie. Tylko zorientowałam że ci najbliżsi przyjaciele są dla mnie jak obcy. Co tu dalej mówić niektórzy faceci to chamy i tyle. Ja z przyjaciółkami miałyśmy przyjaciół może z innej klasy ale byli dla nas bliscy jak bracia. Siedzieliśmy razem na każdej przerwie przy grzejniku. Spotykaliśmy się w wakacje... Pewnego dnia przestali siadać z nami na przerwach. Po paru tygodniach nawet przestali do nas mówić cześć.Bez powodu. Ale my głupie miałyśmy nadzieję że będzie tak jak dawniej. Chociaż paru z nich mówiło do nas cześć, śmialiśmy się i i takie tam. Ale dziś na dyskotece 2 dwóch z nich zachowywali się jakbyśmy były powietrzem i to ci na których najbardziej nam zależało. Mam nadzieję że wy spotkacie prawdziwych przyjaciół :)
Pamiętajcie:
NIE WALCZ O PRZYJAŹŃ O PRAWDZIWĄ NIE MUSISZ O FAŁSZYWĄ NIE WARTO.
Ja walczyłam i nie potrzebnie :(
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz